Od wielu lat walczyłem z lokalnymi układami, w których prym wiedli działacze zarówno PO i PiS. Za to publicznie pisano o mnie rzeczy najgorsze (i nadal tak jest). Wytoczono mi szereg procesów karnych i cywilnych, z których większość już wygrałem. Pomimo tego, dzisiaj głosuję na Macieja Koźbiała – kandydata PO do Sejmu i namawiam Was do tego samego. Oto dlaczego.